Tutaj jesteś

Najbardziej hipsterskie miejscówki turystyczne

19 października 2019 Podróże

Dzisiejsze pokolenie młodych Polaków to już na pewno nie turyści, którzy podróżują po świecie za jeden uśmiech. To znaczy na pewno z uśmiechem, ale za kwoty często przewyższające średnią krajową i z pewnością do miejsc, do których przeciętnych Polak raczej się nie wybiera… Na tym w końcu polega idea hipsterstwa. Zabytki Chorwacji, tureckie plaże, deptak w Zakopanem?

Nie, w tym roku ogrzewaliśmy się na Wyspach Zielonego Przylądka, jeździliśmy koniem po uzbeckich stepach i rowerem po deszczowym Bilbao, mogliby odpowiedzieć warszawscy hipsterzy. A co w roku następnym, mogliby też zapytać? Dokąd wybierzemy się tylko po to, by być tam, gdzie jeszcze nikt przed nami (a przynajmniej tak nam się wydaje)?

Oto propozycje warte przygładzenia wąsa, a nawet podrapania się po brodzie.

  1. Truskawiec – miejscowość uzdrowiskowa na Ukrainie, słynąca z sanatoriów. Za niewielką, jak na stosunek ceny do jakości, można zarezerwować w niej turnus leczniczy czy też wypoczynkowy w jednym z domów zdrojowych. Czy warto? Ukraińskie krajobrazy (Karpaty!), bliskość Lwowa czy Drohobycza (czy to nie szczyt hipsterstwa odwiedzić miasto Brunona Schulza?), lecznicze wody, wspaniały klimat, świetne jedzenie i mieszkańcy, dobry poziom opieki medycznej, a wszystko to za przyzwoitą cenę, to czy można chcieć więcej? Chyba tylko wziąć ze sobą do tego legendarnego uzdrowiska rodziców – i to też jest dość hipsterskie, ale jakie wzruszające!
  2. Bodo – jeśli nazwa tej miejscowości nic ci nie mówi, to znaczy, że o polowaniu na zorzę polarną nie wiesz jeszcze nic. Choć trend podróżowania do Skandynawii oraz Finlandii w celu doświadczenia tego niezwykłego zjawiska atmosferycznego, jakim jest aurora, jest żywy od blisko dziesięciu lat, to właśnie teraz zdaje się osiągać swój szczyt. A dopięcie tego podróżniczego celu jest naprawdę na wyciągnięcie ręki – wsiadamy w samolot tanich linii lotniczych, którym dolatujemy do Norwegii, do Oslo lub Trondheim, a tam już przesiadamy się w pociąg, który zatrzymuje się w Bodo. To idealna miejscówka na wynajęcie małego domku, skąd będziemy mogli każdej nocy z wytężonym wzrokiem patrzeć w rozgwieżdżone niebo. To także idealna… baza wypadowa na pobliskie Lofoty, które zostawiają w sercu jeszcze większy ślad niż spektakl zorzy polarnej.
  3. Rzym – też mi hipsterka, powiecie, przecież co drugi Polak był lub będzie w ciągu swojego życia w Rzymie (Watykan i w ogóle…). Tak, ale na pewno niewielu z nich będąc w Wiecznym Mieście, nie było w nim po drugiej stronie Tybru, czyli na Zatybrzu. Jedynej w swoim rodzaju, artystycznej dzielnicy tego miasta, które łączy w sobie wszystko to, co najlepsze: włoską kuchnie, wąskie uliczki, na nich grajków, pozbawione tłumów zabytki… Zapytajcie blogerek od mody i urody, gdzie zrobiły sobie najwięcej zdjęć? Idę o zakład, że wokół Koloseum i jednej z fontann i że żadna nie ujęła nawet przez przypadek na swoich fotografiach tej wspaniałej dzielnicy. I dobrze. Wcale by tam nie pasowały.
    Jeśli więc prawdą jest, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, będąc już w nim, przejdźcie mostem na Zatybrze. Albo nie – przejedźcie przez ten most tramwajem. Trzecią tego dnia włoską pizzę spalicie w drodze powrotnej…

Redakcja wladca-pierscieni.pl

Nasi redaktorzy na stronie wladca-pierscieni.pl to zespół pasjonatów gotowych dzielić się wiedzą i inspiracją na tematy z różnych dziedzin życia. Każdy z naszych redaktorów ma szerokie zainteresowania i specjalistyczną wiedzę w dziedzinach związanych ze stylem życia, podróżami, finansami i wieloma innymi ciekawymi kategoriami.

MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ

Jesteś zainteresowany reklamą?